Papież Franciszek wyruszył w dziesięciodniową podróż na Kubę i do Stanów Zjednoczonych. Będzie to dla niego najdłuższa, najtrudniejsza i najbardziej intensywna z dotychczasowych podróży. W ciągu najbliższych dni papież wygłosi 26 przemówień.

Papież Franciszek wyruszył w dziesięciodniową podróż na Kubę i do Stanów Zjednoczonych. Będzie to dla niego najdłuższa, najtrudniejsza i najbardziej intensywna z dotychczasowych podróży. W ciągu najbliższych dni papież wygłosi 26 przemówień.
Papież Franciszek /ALESSANDRO DI MEO /PAP/EPA

Jak donosi korespondent RMF FM Paweł Żuchowski o wizycie Franciszka w USA mówi się jako o historycznej. Ojciec Święty będzie pierwszym papieżem, który wygłosi przemówienie w Kongresie USA. Z pewnością będzie mówił o amerykańskiej polityce wobec innych państw. Przewiduje się też, że poruszy sprawę fali uchodźców, która zalewa Europę. Prawdopodobnie będzie naciskał, by Stany Zjednoczone pomogły uciekającym z Syrii.

Wcześniej jednak papież odwiedzi Kubę. Tuż przed przyjazdem do Hawany nagrał specjalne telewizyjne orędzie do Kubańczyków. Pragnę was odwiedzić, by dzielić z wami wiarę i nadzieję, byśmy się wzajemnie umacniali w podążaniu za Jezusem - powiedział. Na Kubie Ojciec Święty spotka się na pewno z Raulem Castro i prawdopodobnie też z jego bratem Fidelem.

W planach papieża Franciszka jest też wystąpienie na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. Weźmie tez udział Światowym Spotkaniu Rodzin w Filadelfii. 

(az)