Na portugalskiej Maderze - wyspie na Oceanie Atlantyckim - wylądowały już pierwsze samoloty. W sobotę ponad 120 lotów, w tym 10 połączeń z Polską, zostało odwołanych. Powodem zamieszania był orkan Emilia. Jak poinformowała spółka ANA, zarządzająca portugalskimi lotniskami, odwołane rejsy dotyczyły połączeń między Maderą a Warszawą i Katowicami, w tym także lotów czarterowych.

  • Orkan Emilia sparaliżował ruch lotniczy na Maderze, powodując odwołanie ponad 120 lotów, w tym 10 połączeń z Polską.
  • Służby interweniowały ponad 320 razy, głównie usuwając powalone przez silny wiatr drzewa z dróg.
  • Władze lotniska w Funchal liczą na przywrócenie normalnego funkcjonowania w niedzielę.
  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl

Portal Madeira Island News podał, że na wyspie, przed czasem, wylądowały w niedzielę samoloty lecące z Porto i Lizbony.

Inne maszyny, które w tej chwili lecą na portugalską wyspę, mają opóźnienia.

Jest ich wiele, więc w porcie może dziś panować tłok - napisano.

Przedstawiciele ANA apelowali do pasażerów o sprawdzanie statusu swoich lotów bezpośrednio u przewoźników. Władze lotniska w Funchal, stolicy Madery, liczą na przywrócenie normalnego ruchu lotniczego w niedzielę.

Orkan Emilia spowodował poważne utrudnienia na wyspie. Do sobotniego wieczora służby obrony cywilnej interweniowały ponad 320 razy, usuwając skutki żywiołu. Blisko 200 zgłoszeń dotyczyło powalonych przez wiatr drzew, które blokowały drogi. 

Prędkość wiatru przekraczała miejscami 118 km/h.

Madera to jeden z najchętniej wybieranych kierunków turystycznych w Europie. W ubiegłym roku wyspę odwiedziło ponad 2 miliony turystów, w tym około 140 tysięcy Polaków.

Orkan Emilia narobił zamieszania również nad hiszpańskimi Wyspami Kanaryjskimi. Państwowa Agencja Meteorologiczna, której dane cytuje portal Canarian Weekly, podała, że w sobotni wieczór w północnej części Gran Canarii i na Teneryfie odnotowano 1400 wyładowań w atmosferycznych w ciągu czterech godzin.