Policja i agenci FBI przeszukali trzy mieszkania w nowojorskiej dzielnicy Queens. Śledztwo dotyczy osoby podejrzanej o przynależność do Al-Kaidy. Jeden z funkcjonariuszy FBI określił zagrożenie jako "bardzo realne".

Zdaniem senatora Charlesa Schumera, nie ma niebezpieczeństwa dokonania w najbliższym czasie zamachu terrorystycznego. Akcja nie była też związana z wizytą prezydenta Baracka Obamy w Nowym Jorku.