"Jego heroiczne oddanie wykazane na misjach było przykładem zaangażowania Polski w walkę z terroryzmem, a swą służbą w Afganistanie przyczynił się do tego, by Afganistan nigdy więcej nie stał się przystanią dla terrorystów" - napisał o plutonowym Rafale Celebudzkim ambasador USA w Polsce Stephen D. Mull. Polski żołnierz zginął w Kabulu w wybuchu samochodu-pułapki. Eksplozja zabiła również dwóch żołnierzy USA i trzech afgańskich wojskowych.

Jak ustalił reporter RMF FM Krzysztof Zasada, do zamachu doszło w czasie, gdy konwój wojsk koalicyjnych jechał ulicami Kabulu. Samochód kierowany przez zamachowca-samobójcę wbił się w kolumnę pojazdów na ruchliwej drodze wiodącej z ambasady USA na lotnisko. Miejsce eksplozji dzieli od amerykańskiej placówki kilkaset metrów.

Siła wybuchu była tak potężna, że jeden z pojazdów został wyrzucony z jezdni na pobocze i doszczętnie zniszczony, a kilka innych jest poważnie uszkodzonych.

W eksplozji zginęło sześciu wojskowych: plutonowy Rafał Celebudzki, dwóch żołnierzy sił USA i trzech wojskowych armii afgańskiej.

Rannych zostało m.in. dwóch innych polskich żołnierzy, ale ich życiu - jak dowiedział się nasz reporter - nie zagraża niebezpieczeństwo.

Odpowiedzialność za zamach wzięli na siebie talibowie.

Wcześniej służył w Iraku

Plutonowy Rafał Celebudzki służył jako kierowca w sojuszniczych sztabach i dowództwach znajdujących się w Kabulu. Przed wyjazdem do Afganistanu pełnił służbę w kompanii zabezpieczenia Brygady Wsparcia Dowodzenia Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód w Szczecinie.

Była to jego druga misja zagraniczna, wcześniej służył w Iraku.

Miał 38 lat. Zostawił żonę i dwójkę dzieci.


W imieniu ambasady USA w Polsce i rządu amerykańskiego pragnę przekazać najszczersze wyrazy współczucia rodzinie, przyjaciołom i kolegom plutonowego Rafała Celebudzkiego, który poniósł dziś śmierć w Afganistanie.

Plutonowy Rafał Celebudzki wcześniej pełnił służbę w Iraku. Jego heroiczne oddanie wykazane na obu misjach było przykładem zaangażowania Polski w walkę z terroryzmem, a swą służbą w Afganistanie przyczynił się do tego, by Afganistan nigdy więcej nie stał się przystanią dla terrorystów. Oddaję cześć Jego odwadze, która jest źródłem inspiracji dla nas wszystkich.

 

Misja w Afganistanie kosztowała już życie 44 Polaków

Plutonowy Celebudzki to 44. Polak, który zginął w Afganistanie lub zmarł w wyniku ran odniesionych w tym kraju, odkąd w 2007 roku Polska zaangażowała się w operację ISAF.

Od czerwca w Afganistanie służy ostatnia, XV zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Polacy stacjonują przede wszystkim w Bagram. Zmiana składa się głównie z logistyków, a jej podstawowym zadaniem jest przerzut pozostałych jeszcze ludzi i sprzętu do kraju i zakończenie misji.

Zgodnie z decyzją NATO, obecna misja ISAF zakończy się z upływem tego roku. Na przełomie kwietnia i maja polscy żołnierze opuścili bazę Ghazni i przenieśli się do Bagram. Przedostatnia zmiana liczyła do tysiąca osób, obecna liczy do 500 żołnierzy i pracowników cywilnych.