Nietypowa akcja ratunkowa u wybrzeży Lanai, szóstej co do wielkości wyspy Hawajów. Nurkowie pomogli rekinowi wielorybiemu, który zaplątał się w linę.


Czteroosobowa rodzina z Hawajów, biolożka Kapua Kawelo, jej mąż Joby Rohrer i dwójka nastoletnich dzieci, nurkowała u wybrzeży wyspy Lanai. W pewnym momencie dostrzegli rzadko występujące w tej okolicy zwierzę - sześciometrowego rekina wielorybiego. 

To największy przedstawiciel rekinów, zagrożony wyginięciem. Kiedy rodzina podpłynęła bliżej okazało się, że wokół tułowia rekina owinęła się lina. Kapua i Joby ruszyli rekinowi na pomoc, a całą akcję nagrywał ich 17-letni syn Kanehoalani. 

Filmik opublikował na swoim Twitterze magazyn National Geographic.

Akcja ratunkowa była wyjątkowo trudna, ponieważ rodzina nurkowała bez butli tlenowych, a wszystko działo się na głębokości kilkunastu metrów. Dlatego nurkowie musieli co chwilę wypływać na powierzchnię, żeby zaczerpnąć powietrza. Rekin najwidoczniej czuł, że ludzie chcą mu pomóc, bo był wyjątkowo spokojny. Wreszcie po 45 minutach Joby przeciął linę i zwierzę było wolne.

Wtedy najmłodsza z rodziny, 15-letnia Ho’ohila dopłynęła ze sznurem do brzegu. Okazało się, że rekin ważył 68 kilogramów. 

Hawajski departament zajmujący się środowiskiem pochwalił rodzinę za skuteczną pomoc, zaznaczając jednocześnie, że tego typu akcje powinni przeprowadzać tylko przeszkoleni ratownicy lub ludzie, którzy na co dzień pracują ze zwierzętami morskimi. W przeciwnym razie pomagając, można tylko zaszkodzić.