Nie kilogramy świątecznych ciast, nie stosy pisanek, a książki stanowią dla Norwegów esencję świąt. Przed wyjazdem do domków nad fiordami wielu z nich sięga po ulubione kryminały i thrillery.

Zwyczaj ten zwany jest w Norwegii „wielkanocną zbrodnią”. Także w tym roku tradycja niezawodnie tryumfuje – już na początku Wielkiego Tygodnia sprzedaż książek skoczyła o 500 procent.

Trudno określić, kiedy narodził się ten zwyczaj. Warto jednak pamiętać, że przodkowie Norwegów, waleczni Wikingowie, sławę zyskali jako okrutni mordercy i rabusie, przed którymi drżała spora część Europy. Kiedy wojownicy wracali do domów, nad pucharami miodu chętnie snuli opowieści o swoich przygodach.