"Noga z gazu", "przykręć grzejnik", "krótszy prysznic", a "zamiast gadżetów elektronicznych książka i latarka…" − to niektóre przykłady rozwiązań proponowanych przez fiński rząd w ramach kampanii oszczędzania energii przed nadchodzącą jesienią i zimę.

"Odporność na zimno my Finowie mamy zakorzenioną. Nasze niemowlaki drzemią na mrozie a sami relaksujemy się w przeręblach i na śniegu. Cokolwiek by się nie stało − zimny prysznic, czy mroźny powiew ze wschodu nie zabierze naszej energii. Wyluzuj i miej chłodną głowę." − czytamy w jednym afiszów promujących kampanię "Parę stopni niżej".

Kiedy każdy Fin zmieni coś w codziennych przyzwyczajeniach, łączny efekt będzie ogromny − stwierdził szef ministerstwa gospodarki Mika Lintila. Zakłada się, że w społecznej kampanii udział weźmie ok. 3/4 Finów, a główny przekaz projektu jest taki, aby każdy sam zastanowił się, w jaki sposób może oszczędzać na energii.

Oficjalnie w ramach projektu nie proponuje się np. ograniczeń w korzystaniu z saun, które są częścią codziennego życia Finów i znajdują się w większości domów. Uważa się, że popularne piece elektryczne ogrzewające sauny zużywają mniej energii niż np. urządzenie elektroniczne zapewniające rozrywki domowe.

Zamiast elektroniki można wybrać rozwiązania analogowe, np. książkę  - mówił agencji STT jeden z urzędników resortu gospodarki.

Ogólnokrajowy projekt ma objąć także przedsiębiorstwa i gminy. Na szczeblu samorządowym, w niektórych miastach już rozważa się np. ograniczenia w przygotowaniu sztucznych lodowisk.

Kampania oficjalnie ma się rozpocząć w pierwszej połowie października, tj. wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego.