Ministrowie spraw wewnętrznych dwóch landów: Brandenburgii i Saksonii domagają się przywrócenia kontroli na granicy z Polską i Czechami. Powodem ma być znaczny wzrost liczby nielegalnych imigrantów, wjeżdżających do Niemiec przez wschodnią granicę. "Bild" podał, że na środę na 14:00 kanclerz Olaf Scholz zwołał spotkanie w sprawie nielegalnej imigracji. Według dziennika podczas rozmów ma zostać poruszona tak zwana twarda wersja - przywrócenia kontroli na wszystkich granicach Niemiec.

W ostatnich miesiącach znacznie wzrosła liczba nielegalnych wjazdów do Niemiec przez wschodnią granicę. W marcu policja odnotowała w Brandenburgii i Berlinie 800 takich przypadków w porównaniu z 605 w tym samym miesiącu ubiegłego roku - podał portal dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Dotyczyło to także pozostałych odcinków granicy polsko-niemieckiej oraz w znacznie mniejszym stopniu granicy niemiecko-czeskiej. Tylko w marcu przez wschodnią granicę Niemiec przedostało się do kraju bez zezwolenia 1556 migrantów - wylicza gazeta.

W niedzielę poinformowano, że ministrowie spraw wewnętrznych Brandenburgii i Saksonii domagają się wprowadzenia stacjonarnych kontroli na granicy z Polską i Czechami. Michael Stuebgen i Armin Schuster skierowali w tej sprawie list do federalnej minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser przed zaplanowanym na środę szczytem w sprawie uchodźców. Ma się on odbyć jutro o 14:00 w Berlinie.

Według dziennika "Bild" podczas spotkania omawiana ma być także możliwość przywrócenia kontroli na wszystkich granicach Niemiec.

Premier Fiala: Niemcy nie mają powodu, by przywrócić kontrole graniczne

Premier Czech Petr Fiala uważa, że liczba osób próbujących nielegalnie przedostać się do Niemiec nie jest tak duża, by konieczne było wprowadzenie kontroli granicznych w strefie Schengen.

Nielegalna migracja jest wielkim problemem dla całej Europy - przyznał.

Jego zdaniem kontrole graniczne mogą pomóc w krótkim okresie, a do zablokowania szlaków nielegalnej migracji do Unii Europejskiej potrzebna jest współpraca z innymi krajami.