Zatrzymany mężczyzna, który był poszukiwany w związku z nieudanym zamachem bombowym na pociągi to 21-letni Libańczyk. Niedoszły zamachowiec przebywa w Niemczech od 2004 r., studiuje w Kilonii. Jego DNA i odciski palców zgadzają się ze śladami zabezpieczonymi przez policję.

Jak informowała w piątek Prokuratura Federalna, znalezione pod koniec lipca w pociągach w Dortmundzie i Koblencji dwie bomby walizkowe były prawdopodobnie przeznaczone do zamachu terrorystycznego.

Oba ładunki miały wybuchnąć równocześnie 31 lipca o godz. 14:30. Zamachowcy odpalili ładunki, lecz na skutek jakiegoś błędu do eksplozji nie doszło. W jednej z walizek znaleziono kartkę w języku arabskim z numerem telefonu w Libanie.