„Negocjacyjny kryminał” – to kolejny niemiecki komentarz do zakończonego szczytu Unii Europejskiej w Brukseli. Tygodnik „Stern” chwali postawę kanclerz Niemiec Angeli Merkel i pisze o próbie sił z braćmi Kaczyńskimi.

„Stern” zauważa, że niemiecka kanclerz nie zawahała się przed użyciem ryzykownych gróźb, po odrzuceniu przez Polskę kompromisu. Powiedziała, że Niemcy nie są gotowe do dalszych ustępstw. Zaznaczyła, że jeśli Polska opuściłaby obrady, to pozostałe kraje zwołają Konferencję Międzyrządową bez udziału naszego kraju – a to oznaczałoby całkowitą polityczną izolację Polski. W dramatycznej sytuacji do gry włączył się prezydent Francji Nicolas Sarkozy i ostatecznie uzgodniono, że nicejski system głosowania zostanie przedłużony o kolejne 10 lat.

Ja nie miałbym tak wiele cierpliwości, jak pani kanclerz. Znacznie wcześniej użyłbym groźby o wykluczeniu Polski z dalszych obrad i kontynuowaniu prac w gronie 26 państw. Powiedziałbym Polakom, by wreszcie zaczęli zachowywać się rozsądnie - powiedział jeden z mieszkańców Berlina.

Kompromis z Polską krytykuje szef frakcji socjalistów w Parlamencie Europejskim. Zdaniem Marina Szulca pozostałe kraje Unii Europejskiej zapłaciły „wysoką cenę”, a Polska przez 10 lat będzie mogła utrzymać silną pozycję blokującą.