Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się w niedzielę w Kijowie z przewodniczącą Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi. Ukraiński przywódca podziękował Stanom Zjednoczonym za pomoc w walce z Rosją.

"Spotkanie z przewodniczącą Izby Reprezentantów Kongresu Stanów Zjednoczonych Nancy Pelosi w Kijowie. Stany Zjednoczone są liderem potężnego wsparcia dla Ukrainy w walce z agresją Rosji. Dziękujemy za pomoc w ochronie suwerenności i integralności terytorialnej naszego państwa!" - napisał prezydent Ukrainy na Facebooku.

"Jesteśmy tu po to, żeby podziękować za waszą walkę o wolność. Jesteście granicą wolności i walczycie o (nas) wszystkich. Naszym zobowiązaniem jest być z wami do czasu, aż ta walka nie zostanie zakończona" - stwierdziła z kolei przewodnicząca Izby Reprezentantów.

Większość Polaków popiera przekazywanie Ukrainie ciężkiej broni ofensywnej

Większość respondentów w Polsce, bo 64,5 proc., odpowiedziało pozytywnie na pytanie, czy kraje NATO powinny przekazywać Ukrainie ciężką broń ofensywną - wynika z opublikowanego w niedzielę sondażu SW Research dla rp.pl.

"Uczestników sondażu SW Research dla rp.pl spytaliśmy czy - ich zdaniem - kraje NATO powinny przekazywać Ukrainie ciężką broń ofensywną. Na tak postawione pytanie +tak+ odpowiedziało 64,5 proc. respondentów. Odpowiedzi +nie+ udzieliło 12,7 proc. ankietowanych. Zdania w tej sprawie nie ma 22,8 proc. respondentów" - czytamy na stronie rp.pl.

Z badania wynika ponadto, że udzielenie Ukrainie wsparcia w postaci ciężkiej broni ofensywnej częściej popierają mężczyźni (68 proc.) niż kobiety (61 proc.). Biorąc pod uwagę wiek respondentów chętniej pomysł popierają starsi badani, którzy ukończyli 35 lat (dwie trzecie z nich).

"Przekazanie przez członków NATO broni takiej jak czołgi, czy ciężka artyleria za słuszne uważa 7 na 10 osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym i nieco wyższy odsetek (72 proc.) respondentów o dochodach mieszczących się w granicach 2001 - 3000 zł netto. Przesłanie Ukrainie broni ciężkiej popierają częściej niż 3 na 4 osoby (77 proc.) z miast, których populacja nie przekracza 20 tys. mieszkańców" - komentuje wyniki badania dyrektor działu analiz w SW Research Adrian Wróblewski.