Peruwiańskie Siły Powietrzne poinformowały, że myśliwiec Mirage 2000, który w czwartek zniknął z radarów w regionie Arequipa, rozbił się, a pilot zginął. Szczątki wojskowej maszyny znaleziono w piątek.

Myśliwiec wykonywał w czwartek rano czasu lokalnego lot treningowy na niskiej wysokości w peruwiańskim regionie Arequipa.

W pewnym momencie maszyna utraciła kontakt z bazą Peruwiańskich Sił Powietrznych (FAP).

Szczątki maszyny znaleziono w regionie Arequipa

Od razu rozpoczęto akcję poszukiwawczą z udziałem "środków powietrznych i patroli lądowych", jednak przerwano ją wieczorem z powodu złych warunków pogodowych i wznowiono w piątek rano.

Już wtedy lokalne media, m.in. dziennik "Correo", sugerowały, że samolot się rozbił

Te doniesienia zostały potwierdzone w piątek przez Peruwiańskie Siły Powietrzne. Szczątki wojskowej maszyny znaleziono w regionie Arequipa.

Pilot miał duże doświadczenie

Armia przekazała na X (dawniej Twitter) kondolencje dla rodziny pilota, majora Ramiro Alfredo Rondóna Mediny. Wszczęto dochodzenie, które ma ustalić przyczyny katastrofy.

Na konferencji prasowej przedstawiciele FAP wykluczyli, że do tragedii doprowadziła nieodpowiednia konserwacja samolotu. Podkreślali też, że pilot miał duże doświadczenie.

Agencja Reutera przypomniała, że Peru kupiło partię myśliwców typu Mirage 2000 na początku pierwszej kadencji nieżyjącego już prezydenta Alana Garcii, który rządził w latach 1985-1990, a później w latach 2006-2011.