​W obwodzie kaliningradzkim w ramach manewrów Zapad-2017 pododdziały wojsk lądowych wchodzących w skład rosyjskiej Floty Bałtyckiej przeprowadziły w poniedziałek ćwiczenia taktyczne. Na poligonie Prawdinskij ćwiczono m.in. walki w warunkach miejskich.

Pododdziały zmechanizowane, pancerne, artyleryjskie, inżynieryjne i rakietowe przećwiczyły blokowanie i unieszkodliwianie umownej nielegalnej grupy zbrojnej - poinformował rzecznik Floty Bałtyckiej w Zachodnim Okręgu Wojskowym Roman Martow.

Swoje zadania przetrenowały również służby tyłowe oraz pododdziały wojsk obrony przeciwchemicznej, biologicznej i radiologicznej.

Jak podało ministerstwo obrony Rosji, w specjalnie przygotowanym osiedlu pododdziały zwiadowcze w pojazdach opancerzonych przeprowadziły bój ćwiczebny z umownym przeciwnikiem zabarykadowanym w budynkach.

Tymczasem na poligonie Łużskim w obwodzie leningradzkim trwają przygotowania do głównego etapu ćwiczeń Zapad-2017. Resort obrony Rosji podaje, że przećwiczony tam zostanie desant, do którego żołnierze wojsk powietrzno-desantowych zostaną przerzuceni z lotniska w obwodzie pskowskim.

Od niedzieli trwa druga faza wspólnych rosyjsko-białoruskich ćwiczeń wojskowych Zapad-2017. Przewiduje ona - jak zapowiada strona rosyjska - ćwiczenie działań praktycznych z zakresu obrony manewrowej, przejścia do działań ofensywnych i ostatecznego rozbicia sił przeciwnika.

Manewry, które budzą niepokój NATO i krajów sąsiadujących z Rosją i Białorusią, mają zakończyć się 20 września. Oficjalnie bierze w nich udział 12,7 tys. żołnierzy sił zbrojnych Rosji i Białorusi. 

Kraje NATO wyrażały obawę, iż w rzeczywistości liczebność zaangażowanych sił będzie o wiele wyższa i może nawet przekroczyć 100 tys.

(ph)