Abby Choi była światowej sławy chińską modelką i influencerką. Kiedy kilka dni temu bliscy zgłosili jej zaginięcie. Nikt nie spodziewał się dramatycznego finału poszukiwań.
Poszukiwania 28-letniej Abby rozpoczęły się w środę. W piątek policja dokonała makabrycznego odkrycia. W jednym w mieszkań w Hongkongu znaleziono niektóre części ciała modelki.
W lodówce były jej nogi, a w garnkach ludzka tkanka. Policjanci na miejscu znaleźli też dokumenty Choi i jej ubrania. Zdaniem funkcjonariuszy, mieszkanie zostało wynajęte i specjalnie przygotowane do przeprowadzenia szokującej zbrodni.
W środku znaleźliśmy przedmioty, które posłużyły do rozczłonkowania ciała: maszynki do mielenia mięsa, piłę łańcuchową, tasak, płaszcze przeciwdeszczowe, rękawice oraz maski - przekazał mediom nadkomisarz Alan Chung.
Niektóre części ciała młodej kobiety zostały usunięte z miejsca zbrodni. Nadal nie znaleziono jej głowy, torsu i rąk. W sprawę zaangażowano nurków, którzy przeczesują okoliczne wody.
Zaledwie dzień po odkryciu zwłok kobiety doszło do zatrzymań. Aresztowany został były mąż i teściowie modelki. Mężczyźni w wieku 31 i 65-lat zostali oskarżeni o zabójstwo Choi, natomiast 63-letnia kobieta usłyszała zarzuty utrudniania śledztwa.
Według mediów motywem zbrodni miały być pieniądze.
28-letnia Abby Choi była rozpoznawalną postacią w świecie modelingu. Jeszcze w styczniu wystąpiła w pokazie mody Elie Saab w Paryżu i w pokazie Valentino.
Pojawiała się na okładkach takich tytułów jak "Vogue", "Harper’s Bazar" i "L’officiel".
Profil modelki na Instagramie śledziło niemal 100 tys. obserwujących.
