Historia lubi się powtarzać – polskie „Złotka” znów przegrały w kwalifikacjach do przyszłorocznego turnieju Grand Prix. Mecz z Azerbejdżanem – podobnie jak spotkanie z Holandią – zakończyło się dopiero po pięciu setach.

Polki wygrały pierwszego i trzeciego seta, po drodze oddając po słabej walce drugą partię. Jednak czwarty set to była klęska Polek – partia zakończyła się przegraną zaledwie do 16. Szans na zwycięstwo nie było także w tie-breaku, który zakończył się wynikiem 15:7 dla Azerbejdżanu.

Trener Ireneusz Kłos jako słabe strony polskich siatkarek wskazywał zły serwis i problemy z blokiem. Dodał też, że zawodniczki nie wytrzymują tak długich meczów kondycyjnie – wszak grające w podstawowym składzie Milena Rosner czy Joanna Mirek nie mają zmienniczek. W kwalifikacjach nie grają m.in.: Małgorzata Glinka, Maria Liktoras, Katarzyna Skowrońska-Dolata czy Aleksandra Przybysz.

Polki grały w składzie: Skorupa, Podolec, Pycia, Mróz, Rosner, Mirek, Zenik (libero) oraz Wiśniewska, Bełcik, Ściurka, Żebrowska

To już druga przegrana Polek w kwalifikacjach do przyszłorocznego Grand Prix. We wtorek „Złotka” uległy 2:3 Holenderkom. A mecz już wydawał się wygrany – Polki prowadziły w setach 2:0 i w trzeciej partii miały 5 punktów przewagi…