W pierwszym meczu rozgrywanych w Warnie eliminacji do przyszłorocznego Grand Prix nasze zawodniczki uległy 3:2. Mimo wygranych pierwszych dwóch setów i zdecydowanego prowadzenia w trzecim i czwartym, mistrzynie Europy nie potrafiły rozstrzygnąć meczu na swoją korzyść. W tie-breaku przegrały już zdecydowanie 10 do15.

Polki wystąpiły po raz pierwszy pod kierunkiem nowego trenera Ireneusza Kłosa, w mocno osłabionym składzie, między innymi bez Małgorzaty Glinki, Doroty Świeniewicz i Katarzyny Skowrońskiej.

Jutro Polki zagrają z Azerbejdżanem, w czwartek z Bułgarią. W drugiej grupie eliminacyjnej grają: Włochy, Turcja, Rosja i Serbia. Do przyszłorocznego Grand Prix kwalifikują się automatycznie zwycięzcy grup. O dwa pozostałe miejsca z tego turnieju zagrają drużyny z dalszych miejsc.