Nikt nie wywierał presji na Andrzeja Niemczyka, to była jego autonomiczna decyzja – tak prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Mirosław Przedpełski, komentuje odejście trenera polskich siatkarek. Na razie szkoleniowca zastępuje jego asystent Ireneusz Kłos.

My w tej chwili z odległości tylu tysięcy kilometrów nie jesteśmy w stanie powiedzieć, dlaczego trener Niemczyk podał się do dymisji. Myślę, że jak wróci, a będzie to w poniedziałek, razem z kadrą, na pewno przedstawi swoje stanowisko, dlaczego podał się do dymisji - powiedziała RMF FM Katarzyna Kochaniak z Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

Odejście trenera wiąże się z konfliktem między Niemczykiem a czołową polską siatkarką Małgorzatą Glinką. Do starcia doszło w chińskim Ningbo, gdzie polskie siatkarki uczestniczą w trzecim turnieju Grand Prix. Szkoleniowiec, niezadowolony z zaangażowania Glinki na treningach, usunął ją z kadry na te zawody. Po tym incydencie siatkarka stwierdziła, że rezygnuje z występów reprezentacyjnych. Konfliktu nie udało się rozwiązać mimo mediacji innych zawodniczek.

To, czy decyzja Niemczyka zostanie przyjęta, zdecyduje się na najbliższym posiedzeniu PZPS 7 września.

Odejście Andrzeja Niemczyka to finał pojawiających się ostatnio złych informacji odnośnie siatkarskich „złotek”. Seria siedmiu porażek w prestiżowych rozgrywkach Grand Prix, odejście najlepszej zawodniczki Małgorzaty Glinki i na koniec zespół pozostający bez trenera na 2 miesiące przed mistrzostwami świata.

Przed listopadowymi zawodami prognozy nie są najlepsze. Nawet gdyby siatkarska maszyna nie zacięła się, Polki musiałyby zmierzyć się z zespołami spoza Europy – a kilka takich drużyn jest poza zasięgiem biało-czerwonych.

Trudno też liczyć, że sytuację poprawi ewentualna zmiana decyzji przez Andrzeja Niemczyka. Nie wiadomo bowiem do końca, czy chcą z nim pracować same siatkarki. Żadna z nich nie powiedziała głośno, co w zespole jest nie tak. Wiadomo jednak, że tolerowały wybuchy Niemczyka i jego kontrowersyjne decyzje kadrowe, ponieważ właśnie to przynosiło efekty.

Jednak co, jeśli Niemczyk rzeczywiście odejdzie? Dorota Świeniewicz, najlepsza siatkarka Europy, zaproponowała, by zawodniczki same wybrały sobie trenera. - Cały czas związek nam kogoś narzucał. Nie zawsze była to osoba akceptowana przez zespół - mówi Świeniewicz. Kto by nim nie był, nowy trener będzie miał arcytrudne zadanie – wygranie kwalifikacji do przyszłorocznego Grand Prix i godny występ na mistrzostwach świata.

To właśnie Andrzej Niemczyk ma na swoim koncie największe sukcesy polskiej żeńskiej siatkówki, a ich ukoronowaniem były dwa złote medale mistrzostw Europy.