Hiszpania zmaga się z największą od pół wieku falą zachorowań na krztuśca. W ciągu kilku miesięcy odnotowano niemal 29 tysięcy przypadków tej groźnej choroby. W Polsce sytuacja też nie wygląda najlepiej. W ubiegłym roku odnotowano ponad 32 tysiące przypadków krztuśca - niemal 35 razy więcej niż rok wcześniej. Eksperci biją na alarm i apelują o szczepienia.

Czym jest krztusiec?

Krztusiec, znany również jako koklusz, to ostra choroba dróg oddechowych wywoływana przez bakterię Bordetella pertussis. Do zakażenia dochodzi głównie drogą kropelkową - bakterie przenoszą się w powietrzu podczas kaszlu, kichania czy rozmowy z osobą chorą.

Choroba charakteryzuje się początkowym przebiegiem podobnym do grypy czy przeziębienia. Z czasem do objawów do chodzi napadowy kaszel oraz duszności. Napady kaszlu mogą prowadzić do wybroczyn, obrzęku, a nawet sinicy twarzy.

Krztusiec jest szczególnie niebezpieczny dla niemowląt i małych dzieci, u których może prowadzić do poważnych powikłań, takich jak zapalenie płuc, bezdechy, drgawki, encefalopatia (uszkodzenie mózgu), a nawet zgon. U nastolatków mogą wystąpić omdlenia, zaburzenia snu, nietrzymanie moczu i stolca, a także złamania żeber. Dorośli najczęściej zmagają się z przewlekłym kaszlem, który może utrzymywać się nawet przez trzy miesiące. Przebieg choroby u tej grupy jest często nietypowy, co utrudnia szybkie rozpoznanie i opóźnia wdrożenie leczenia.

Fala zachorowań w Hiszpanii

Hiszpańskie służby epidemiologiczne poinformowały o rekordowej liczbie zachorowań na krztusiec. Jak wskazuje "El Pais", od wiosny 2023 roku do października tego samego roku zarejestrowano prawie 29 tysięcy przypadków tej choroby. To trzykrotnie więcej niż podczas poprzedniej dużej fali zachorowań w 2015 roku, kiedy odnotowano 9 tysięcy przypadków.

W wyniku fali krztuśca hospitalizacji wymagało aż 920 osób. Niestety, choroba okazała się śmiertelny dla 12 pacjentów. Połowa z nich to niemowlęta, które nie zdążyły jeszcze otrzymać szczepionki. Pozostałe ofiary to osoby powyżej 70. roku życia, często zmagające się z innymi chorobami.

Sytuacja w Polsce

W naszym kraju zachorowań na krztusiec także w przybywa w ostatnich latach. Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny, w 2024 roku w Polsce zarejestrowano 32 430 przypadków krztuśca - to największa liczba od dekad i niemal 35 razy więcej niż w 2023 roku, kiedy zachorowały 922 osoby.

W tym roku, w okresie od stycznia do końca lipca, zachorowało 9517 osób.

Specjaliści apelują o czujność i przypominają o konieczności szczepień ochronnych.

Dlaczego liczba zachorowań rośnie?

Podstawową metodą w walce z krztuścem są szczepienia. W Polsce w ramach obowiązkowego kalendarza szczepień dla dzieci dostępne są szczepionki, podawane poprzez jedną iniekcję, przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi (DTP).

Jednak eksperci zauważają, że wzrost liczby przypadków krztuśca wynika z kilku czynników. Najważniejszym z nich jest wygasanie odporności poszczepiennej - z czasem poziom przeciwciał ochronnych spada, co zwiększa podatność na zakażenie. Dodatkowo, ani szczepienie, ani przebycie choroby nie zapewniają trwałej odporności, dlatego na krztusiec można zachorować wielokrotnie.

Na wzrost zachorowań wpływa także niepełna realizacja programu szczepień, zwłaszcza wśród niemowląt i małych dzieci, co jest związane m.in. z działalnością ruchów antyszczepionkowych.