Korea Północna umieściła na wyrzutni rakietę dalekiego zasięgu, która w najbliższych dniach ma wynieść na orbitę sztucznego satelitę. Phenian zapewnia, że ich działania służą wyłącznie celom pokojowym. Chcą w ten sposób uczcić przypadającą w połowie kwietnia setną rocznicę urodzin założyciela komunistycznego państwa Kim Ir Sena.

O tym, że rakieta została umieszczona na wyrzutni startowej poinformowali zagraniczni korespondenci, którym pokazano ośrodek badawczy. Reporterów przewieziono specjalnym pociągiem do Tongchang-ri w prowincji Północny Phenian (Półwysep Cholsan), 50 km od granicy z Chinami. Dziennikarzy zapewniono, że prace postępują bardzo szybko, ale nie podano szczegółów dotyczących umieszczenia satelity na rakiecie nośnej.

Start ma uczcić 100. rocznicę urodzin Kim Ir Sena, przypadającą na połowę bieżącego miesiąca. Według AP odpalenie ma nastąpić między 12 a 16 kwietnia, AFP podaje zaś, że nastąpić to może 17 kwietnia.

Świat wzywa Phenian do rezygnacji z wystrzelenia rakiety

Jak przypomina agencja AP, USA, Japonia, Wielka Brytania i wiele innych krajów wezwało Phenian do zrezygnowania z wystrzelenia satelity. Zdaniem ekspertów odpalenie Unha-3 może być rakietowym testem technologicznym, zaś rakieta nośna satelity Kwangmyongsong to w istocie pocisk balistyczny dalekiego zasięgu, nazywany poza Koreą Północną Taepodong. Minister spraw zagranicznych Chin Yang Jiechi powiedział, że Pekin jest zaniepokojony planem wystrzelenia Unha-3.

W lutym Korea wstrzymała próby

Korea Północna zgodziła się w lutym na tymczasowe wstrzymanie prób rakietowych i nuklearnych, aby odblokować sześciostronne rozmowy rozbrojeniowe w zamian za amerykańską pomoc żywnościową. Stany Zjednoczone zobowiązały się do dostarczenia 240 tys. ton pomocy żywnościowej (oleju roślinnego, suszonych warzyw i gotowych posiłków), przeznaczonej dla dzieci i kobiet w ciąży. Waszyngton zastrzegł przy tym, że dostawy będą ściśle kontrolowane, by uniknąć skierowania ich na potrzeby armii.

Po ogłoszonej 16 marca zapowiedzi wystrzelenia północnokoreańskiego satelity Stany Zjednoczone ostrzegły Phenian, że wystrzelenie satelity będzie pogwałceniem ustaleń z lutego, dotyczących moratorium i sprawi, iż Waszyngton zrezygnuje z planu udzielenia Korei Płn. pomocy żywnościowej. Pod koniec marca wysoki przedstawiciel Pentagonu, wicesekretarz ds. Azji Peter Lavoy powiedział, że USA zostały zmuszone do zawieszenia planu pomocy.

Ostatni taki start odbył się przed trzema laty

Start rakiety z satelitą odbędzie się dokładnie po 3 latach od podobnego startu w kwietniu 2009 r., który spotkał się z powszechnym potępieniem, m. in. Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej. Zarzucano wówczas Phenianowi, że chce w ten sposób wypróbować swoje pociski dalekiego zasięgu.

Według Phenianu, satelita wszedł wówczas na orbitę okołoziemską i odtwarzał tam rewolucyjne pieśni. Eksperci amerykańscy i południowokoreańscy twierdzili, że nie było oznak, aby północnokoreański satelita opuścił atmosferę.

Obserwatorzy podkreślają, że nowa próba będzie pogwałceniem rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ zakazującej Korei Północnej rozwijania potencjału nuklearnego i rakietowego. Rezolucję uchwalono wkrótce po próbnym starcie z 2009 roku.