Dramatyczny protest więźniów w Kirgistanie. 400 osadzonych z dwóch zakładów penitencjarnych zaszyło sobie usta. Mogą przyjmować tylko płyny. Manifestują w ten sposób swoje oburzenie w związku ze zbyt rygorystycznym egzekwowaniem kar.

Rzeczniczka kirgiskiej służby penitencjarnej Eleonora Szerszenalijewa poinformowała, że taki protest prowadzą więźniowie dwóch zakładów karnych w Biszkeku. Trwa on od połowy stycznia, kiedy zaczęto tam rygorystycznie egzekwować zasady odbywania kar. Przedstawiciele służby penitencjarnej mówią, że strażnicy więzienni skonfiskowali podczas kontroli narkotyki i broń.

Associated Press odnotowuje, że więzienia w Kirgistanie cieszą się złą sławą. Są bardzo zatłoczone, a wśród więźniów szerzą się choroby.

Kirgistan to była republika radziecka.Na jej terenie znajduje się amerykańska baza lotnicza, mająca kluczowe znaczenie dla operacji w pobliskim Afganistanie.