Stan zagrożenia na Florydzie, w Louisianie, Mississippi i Alabamie. W kierunku południowego wybrzeża Stanów Zjednoczonych zmierza Izaak - burza tropikalna, która niebawem może się przekształcić w huragan. Wczoraj żywioł dotarł do Florida Keys, łańcucha wysepek położonych w pobliżu południowego cypla półwyspu Floryda.

Amerykańskie stacje telewizyjne pokazały pierwsze zdjęcia zalanych ulic na wysepkach Florida Keys. Na razie nie ma jednak informacji o poważniejszych zniszczeniach.

Gubernatorzy Missisipi, Luizjany i Alabamy, stanów położonych nad Zatoką Meksykańską, ogłosili wczoraj wieczorem stan wyjątkowy. Dzień wcześniej uczyniły to także władze Florydy.

Wichura i powodzie mogą zagrozić także Nowemu Orleanowi w Luizjanie, miastu, które 29 sierpnia 2005 roku spustoszył huragan Katrina. Wówczas zginęło tam ponad 1,5 tysiąca ludzi.

Z obliczeń meteorologów wynika, że Isaac przejdzie obok południowego cypla Florydy, następnie skieruje się na zachód i nad Zatoką Meksykańską zyska znacznie na sile. We wtorek wieczorem lub w środę rano, już jako huragan kategorii 2 lub nawet 3, dotrze na ląd - między zachodnią częścią Florydy a Luizjaną - i uderzy w południowe stany USA.

Żywioł psuje plany republikanów

Dziś w Tampie na Florydzie miała rozpocząć się konwencja, na której oficjalnie Mitt Romney miał zostać ogłoszony kandydatem w wyborach prezydenckich. Ale zjazd delegatów - z powodu pogody - tuż po otwarciu zostanie zawieszony do jutra.

"Będziemy monitorować sytuację, jesteśmy w stałym kontakcie z bazami państwowymi, federalnymi i lokalnymi. Bezpieczeństwo będzie naszą najważniejszą troską i po prostu zobaczymy, jak sprawy się rozwiną - mówi rzecznik partii. Jesteśmy pewni, że we wtorek będziemy w świetnej formie i,że rozpoczniemy konwencję" - dodaje i zaznacza, że w mieście trwają ostatnie przygotowania do zjazdu delegatów i sympatyków partii. W sumie w Tampie ma się pojawić 50 tysięcy gości.