Przyrodni brata Husajna i były szef służby bezpieczeństwa Barzan Ibrahim at-Tikriti i były szef saddamowskiego Sądu Rewolucyjnego Awad Hamid al-Bandar zostali powieszeni.

Obaj dostali wyrok śmierci w tym samym procesie, co Saddam: uznano ich winnymi masakry prawie 150 szyitów w mieście Dudżail w 1982 roku. Husajn został stracony 30 grudnia.

Śmierć współpracowników Husajna podzieliła Irakijczyków. Zdaniem wielu, egzekucje w żaden sposób nie pomogą w poprawie bezpieczeństwa w kraju: Te egzekucje doprowadzą do dodatkowych podziałów. To nie był dobry czas na coś takiego. To błąd.

Iracki rząd opublikował nagranie wideo z egzekucji. Z nagrania wynika, że mężczyźni zostali straceni na tej samej szubienicy co były iracki przywódca.

By uniknąć kontrowersji, jakie towarzyszyły egzekucji Saddama, świadków ostrzeżono, by zachowywali się właściwie. Nie było żadnego pogwałcenia procedury, żadnych krzyków czy obraźliwych wypowiedzi pod adresem straceńców - przyznał rzecznik irackiego rządu Ali al Dabbagh.

Straceni współpracownicy byłego irackiego dyktatora mają zostać pochowani w Audży – rodzinnej wiosce Saddama Husajna.