Recznik rządu irackiego Ali al-Dabbagh potępił zawieszenie członkostwa Syrii w Lidze Arabskiej, twierdząc, że tylko pogorszy to sytuację. Oświadczył, że zawieszając Syrię, Liga traci wszelkie kanały łączności z Damaszkiem.

Liga Arabska w proteście przeciwko zabijaniu cywilów w Syrii zdecydowała w sobotę w Kairze o zawieszeniu członkostwa tego kraju i zaapelowała o odwołanie ambasadorów z Damaszku. Irak wstrzymał się od głosu, Jemen, Liban i oczywiście sama Syria były przeciw.

Liga zapowiedziała nałożenie sankcji gospodarczych i politycznych na reżim syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada i zwróciła się do swych członków o odwołanie ambasadorów z Damaszku. Zawieszenie członkostwa Syrii w Lidze Arabskiej wchodzi w życie 16 listopada.

Według szacunków ONZ, od początku antyreżimowych protestów w marcu tego roku zginęło w Syrii ponad 3.500 tysiące osób.

Associated Press pisze, że zdominowany przez szyitów rząd Iraku obawia się, iż zmiana reżimu w Syrii może oznaczać dojście tam do władzy sunnickiego rządu, wrogiego Bagdadowi.