400 tysięcy osób, które przeżyły katastrofalne trzęsienie ziemi na Haiti, zostanie tymczasowo przesiedlonych ze stolicy do obozów poza miastem. Jak poinformował szef kancelarii prezydenta Rene Preval, rząd obawia się, że ze względu na warunki sanitarne w zatłoczonych miasteczkach namiotowych, które powstały w ruinach Port-au-Prince, wybuchnie epidemia.

Rząd Haiti ocenia, że około 200 tysięcy osób straciło życie na skutek trzęsienia ziemi, kolejne 250 tysięcy odniosło obrażenia, a dwa miliony ludzi jest bez dachu nad głową. Cała populacja Haiti wynosi dziewięć milionów osób. Według władz haitańskich dotychczas pochowano w zbiorowych mogiłach około 75 tysięcy ofiar kataklizmu.

Na Haiti co pewien czas dochodzi do wstrząsów wtórnych. Od 12 stycznia, czyli pierwszego trzęsienia ziemi, nastąpiło tam co najmniej 50 wstrząsów o sile 4,5 stopnia w skali Richtera lub wyższej. Jeden zanotowano w piątek, dwa w czwartek. Wstrząs odnotowany w środę rano miał siłę aż 6 stopni w skali Richtera.