Nie milkną echa niedzielnych wyborów prezydenckich w Rumunii, w których prawicowy kandydat George Simon przegrał w drugiej turze z burmistrzem Bukaresztu, Nicusorem Danem. Założyciel platformy Telegram Paweł Durow wystosował oskarżenia pod adresem szefa francuskiego wywiadu Nicolasa Lernera o ingerencje w proces wyborczy.
Rosjanin oskarża przedstawiciela francuskiego wywiadu o próbę wymuszenia blokady kont kolportujących konserwatywne treści.
Założyciel popularnej głównie w krajach Europy Wschodniej aplikacji Telegram w niedzielę wieczorem zamieścił wpis w serwisie X (dawny Twitter), w którym wystosował oskarżenia pod adresem szefa francuskiego wywiadu Nicolasa Lernera.
"Tej wiosny w Salon des Batailles Hotelu de Crillon (w Paryżu - red.) Nicolas Lerner, szef francuskiego wywiadu, poprosił mnie o zablokowanie w Rumunii głosów konserwatywnych przed wyborami" - napisał.


