Odwiedzający Brazylię papież Franciszek kolejny raz pokazał, jak bardzo chce być blisko wiernych. Zatrzymał konwój, w którym podróżował do Rio de Janeiro, by pozdrowić i pocałować stojące przy drodze dzieci.


Papież był wczoraj był w mieście Aparecida, gdzie odprawiał pierwszą od poniedziałku mszę, a także spotkał się z biskupami i innymi duchownymi. Później otwartym samochodem wybrał się w podróż powrotną do Rio de Janeiro. W pewnym momencie zatrzymał kolumnę pojazdów i wyszedł z auta.

W czasie niespodziewanej przerwy w podróży Franciszek do metalowej barierki, pozdrowił tłum i pocałował przyniesione do niego dziecko. Następnie przeszedł na drugą stronę drogi i ucałował jeszcze jednego malucha, podniesionego przez tłum do góry.