Śmierć byłego rosyjskiego szpiega Aleksandra Litwinienki to jedno z najważniejszych wydarzeń mijającego roku w Wielkiej Brytanii.

Litwinienko oprócz rosyjskiej przyszłości, nosił w swojej kieszeni brytyjski paszport. Dla wielu wyspiarzy fakt, że w samym sercu Londynu ginie Brytyjczyk skażony śmiercionośną dawką polonu był prawdziwym wstrząsem.

Nawet jeśli Aleksander Litwinienko prowadził mroczne interesy - prywatnie czy też na poziomie państwowym - nie powinien był za to zapłacić życiem. Jeśli prowadzący śledztwo ustalą, że za śmiercią dysydenta stało nieprzychylne mu mocarstwo, wówczas sprawa osiągnie temperaturę wrzenia na poziomie międzynarodowym. Jeśli jednak dochodzenie nie przyniesie żadnych rezultatów o śmierci Aleksandra Litwinienki pamiętać będą jedynie jego rodzina i przyjaciele i coraz częściej nerwowo oglądający się za siebie rosyjscy dysydenci.