Prezydent USA Donald Trump zaproponował, by rozważyć przełożenie zaplanowanych na listopad wyborów prezydenckich. Ostrzegł, że powszechne głosowanie korespondencyjne doprowadzi do sfałszowania wyborów. Dodajmy, że propozycja pada w momencie, gdy ogólnokrajowe sondaże wskazują, że faworytem prezydenckiego wyścigu jest rywal Trumpa, demokrata Joe Biden.

Przesunięcie listopadowych wyborów Donald Trump zaproponował w poście na Twitterze.

"Przy powszechnym głosowaniu korespondencyjnym (...) wybory 2020 będą najbardziej niedokładnymi i oszukańczymi w historii. Będzie to dla Stanów Zjednoczonych wielki wstyd" - napisał prezydent i zaproponował: "Przełóżmy wybory na czas, kiedy ludzie będą mogli zagłosować, jak należy, i bezpiecznie".

Głosowanie korespondencyjne jest od dawna dozwolone we wszystkich amerykańskich stanach, przy czym - by w ten sposób oddać głos - trzeba spełnić szereg warunków. W tym roku jednak w związku z pandemią koronawirusa wiele stanów planuje upowszechnienie głosowania za pośrednictwem poczty.

Przeciwnikiem takiego rozwiązania jest właśnie Donald Trump, który wielokrotnie już przekonywał - bez przedstawienia jakichkolwiek dowodów - że upowszechnienie głosowania korespondencyjnego doprowadzi do sfałszowania listopadowych wyborów.

Prezydent nie ma jednak bezpośredniej możliwości zmiany daty głosowania, którą wyznacza ustawa Kongresu. Na jej podstawie wszystkie wybory prezydenckie od 1845 roku odbywały się w pierwszy wtorek po 1 listopada.

Prokurator generalny USA William Barr, pytany we wtorek w Kongresie o zarzuty Trumpa, zaznaczył, że nie ma powodów, by przewidywać, że listopadowe głosowanie zostanie sfałszowane.

Zastrzegł jednak, że rozsądek nakazuje podejrzewać, że obce państwa będą starać się wpłynąć na wybory, fałszując karty do głosowania.

Najnowsze sondaże: Joe Biden faworytem prezydenckiego wyścigu

Głosowanie powszechne w tegorocznych wyborach prezydenckich w USA zaplanowane zostało na 3 listopada.

Na nieco ponad trzy miesiące przed decydującym starciem ogólnokrajowe sondaże wskazują - jak wynika ze średniej z ostatnich badań, opracowanej przez portal FiveThirtyEight - że faworytem prezydenckiego wyścigu jest kandydat demokratów Joe Biden.

W tej chwili były wiceprezydent ma nad Donaldem Trumpem przewagę ponad 8 punktów procentowych.

Co więcej, według sondaży, Biden wyraźnie przewodzi w kluczowych dla wyborów stanach jak Floryda, Pensylwania i Michigan.