W stolicy Argentyny, Buenos Aires, doszło do gwałtownych starć między protestującymi a siłami porządkowymi. Demonstracja, zorganizowana przez emerytów niezadowolonych z polityki ekonomicznej obecnego rządu, szybko przerodziła się w pole bitwy. Do protestujących seniorów dołączyły grupy kibiców, związkowców oraz lewicowych aktywistów. Według lokalnych mediów 23 osoby zostały ranne.
Policja, w odpowiedzi na agresywne zachowania niektórych uczestników protestu, użyła gumowych kul oraz gazu łzawiącego. Lokalne media informują o co najmniej 23 osobach rannych oraz ponad 150 zatrzymanych.
Wśród poszkodowanych znajduje się fotograf Pablo Grillo, który doznał ciężkich obrażeń głowy po trafieniu kanistrem z gazem łzawiącym. Mężczyzna obecnie walczy o życie w szpitalu. Podczas starć z policją ranna została również 87-letnia emerytka, która, według relacji świadków, została popchnięta przez policjanta, upadła i uderzyła głową w jezdnię.


