Pożary buszów na południowym wschodzie Australii wyrwały się spod kontroli strażaków. Ogień obejmuje domy mieszkalne i samochody w osiedlach położonych na północ od Sydney.

Ewakuowane zostały dwa osiedla, położone w pobliżu Gosford, około 60 km na północ od Sydney. Spłonął tam doszczętnie dom mieszkalny i kilka aut.

Pożary dają się we znaki także w trzech południowych stanach: Victoria, Australia Południowa i Nowa Południowa Walia. Do akcji zaangażowano tysiące strażaków. W samym tylko stanie Victoria ogień strawił już 9 tysięcy hektarów buszu i podszedł pod siedziby ludzkie.

Prognozy meteorologów nie są optymistyczne. Synoptycy zapowiadają, że będzie wiał silny wiatr, który będzie zmieniał kierunek, a to może poważnie utrudnić walkę z ogniem. Gorące wiatry podnoszą temperaturę do ponad 40 stopni Celsjusza.