W Manchesterze zmierzą się dziś drużyny Anglii i Polski – obie pewne wyjazdu na Mundial. Spotkanie będzie więc walką o pierwsze miejsce w grupie i prestiż.

Do Manchesteru przyjechało prawie 7 tysięcy kibiców z Polski. Wszystkich łączy wiara, że po raz pierwszy w historii polska reprezentacja wygra z Anglią na jej terenie. - Wygramy 2:0. Jest wspaniała atmosfera, wszyscy są podnieceni. Myślę, że będzie wspaniale - mówi jeden z polskich kibiców, który wybrał się na mecz do Manchesteru.

Pod znakiem zapytania stoi występ Macieja Żurawskiego, który w towarzyskim meczu z Islandią (3:2) doznał kontuzji mięśnia dwugłowego.

Kłopoty kadrowe ma również selekcjoner angielskiej drużyny narodowej, Sven-Goran Eriksson. Z powodu urazów nie będzie mógł skorzystać ze Stevena Gerrada i Sola Campbella, którzy dołączyli do wcześniej kontuzjowanych Gary'ego Neville'a, Owena Hergreavesa i Ashleya Cole'a. Nie wystąpi również kapitan reprezentacji Anglii, David Beckham, który w sobotę, podczas meczu z Austrią, dostał czerwoną kartkę.