Do porywania przebywających w Iraku cudzoziemców wzywa lider irackiej Al-Kaidy, Abu Hamza al-Muhadżir. Uprowadzeni mieliby być następnie wymienieni na przetrzymywanego w USA egipskiego duchownego, uwięzionego w związku z zamachem na WTC w 1993 roku.

Oprócz gróźb terroryści oferują także amnestię dla sunnickich przywódców plemiennych, współpracujących obecnie z władzami w Bagdadzie. W zamian liczą na poparcie rebelii przeciwko wojskom USA. Jak podaje Al-Kaida, w walkach z Amerykanami zginęło 4 tysiące ochotników z zagranicy i niezliczona liczba Irakijczyków.

A tylko w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zarejestrowano około 80 tysięcy irackich uchodźców. W ciągu siedmiu miesięcy liczba porzucających swoje domy w obawie przed przemocą wyniosła 250 tys.