800 miliardów dolarów wyniosłyby koszty pandemii ptasiej grypy – takie są wyliczenia Banku Światowego. Na razie uczestnicy trwającej w Pekinie konferencji poświęconej walce z chorobą zadeklarowali 1,5 miliarda dolarów na pierwszą fazę walki z wirusem.

Tylko Stany Zjednoczone zobowiązały się przeznaczyć na ten cel ponad 330 milionów dolarów; 100 milionów euro chce dorzucić Unia Europejska. Według szefa Banku Światowego Paula Wolfowitza, odpowiedzialność za powstrzymanie choroby spoczywa na wszystkich krajach.

Nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć czy rozprzestrzenianie się wirusa H5N1 przerodzi się w pandemię. Możemy być jednak pewni, że środki, które wyłożymy teraz na kontrolę nad wirusem to długoterminowa inwestycja - powiedział Wolfowitz.

Wczoraj w Turcji potwierdzono kolejny, 21. przypadek ptasiej grypy wśród ludzi. Obecność wirusa stwierdzono u dziecka mieszkającego przy granicy z Iranem; w tym samym regionie wirus zabił wcześniej czworo dzieci.