4 osoby zginęły w zamachu bombowym w Libanie. Ciężko ranny został także oficer libańskiego wywiadu. Do wybuchu doszło niedaleko miasta Sydon; ładunek podłożono w samochodzie.

Nie są znane motywy ataku. Wiadomo jedynie, że raniony oficer zajmował się śledztwem w sprawie zamachu na zamordowanego przed rokiem libańskiego premiera, Rafika al Haririego. Być może więc to właśnie on był celem zamachu.

Zabójstwo szefa libańskiego rządu, do którego doszło w połowie lutego ubiegłego roku, rozpoczęło serię antysyryjskich demonstracji – odpowiedzialnością za śmierć polityka obarczano bowiem Damaszek. Rosnąca związana z tym presja doprowadziła do zakończenia trwającą od 29 lat syryjską obecność wojskową w Libanie.