Ogłuszający ładunek wybuchowy eksplodował w tureckim mieście Izmir, niedaleko siedziby partii rządzącej. Umieszczona w koszu na śmieci bomba nie spowodowała ofiar. To jednak kolejny w ostatnim czasie zamach w Turcji.

Pod koniec sierpnia w zamachu w kurorcie Antalya zginęły trzy osoby, a kilkadziesiąt zostało rannych. Do przeprowadzenia ataku przyznało się radykalne kurdyjskie ugrupowanie Sokoły Wolności Kurdystanu – ta sama grupa wzięła na siebie odpowiedzialność za wcześniejsze akcje w Marmaris i Stambule. Rannych zostało w nich 27 osób.