Po 29 latach Syria kończy swą obecność i wojskową dominację w Libanie. Paradą w bazie lotniczej Rajak we wschodniej części Doliny Bekaa Syria zakończyła wycofywanie wojsk z Libanu, zgodnie z rezolucją ONZ.

Wczoraj swe kwatery główne w Libanie opuścił syryjski wywiad. Wojska Syrii wkroczyły do Libanu w 1976 roku, interweniując w wojnie domowej w Libanie, która wybuchła rok wcześniej, Zamierzały położyć jej kres, jednak wojna zakończyła się dopiero w 1990 roku.

W tym czasie syryjskie wojska walczyły praktycznie ze wszystkimi - chrześcijańskimi i muzułmańskimi bojówkami, oddziałami libańskiej armii, palestyńskimi ekstremistami i wojskami izraelskimi. Dopiero we wrześniu ubiegłego roku Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję wzywającą syryjskie wojska do całkowitego wycofania się z Libanu.

W połowie lutego zabójstwo byłego premiera Rafika Al Hariri – przypisywane właśnie Damaszkowi - wywołało potężne antysyryjskie protesty w Bejrucie i zwiększyło naciski na Syrię, by wycofała swe wojska. Ale w Libanie, właśnie w Dolinie Bekaa, pozostaje Hezbollah, silna prosyryjska organizacja terrorystyczna, finansowana zarówno przez Damaszek jak i Teheran. Należy się więc spodziewać, że to właśnie szyici będą chcieli teraz odgrywać większą rolę w życiu politycznym kraju.