27 osób, w tym 10 Brytyjczyków i 17 Turków zostało rannych w czterech eksplozjach bomb w Turcji. Do ataku doszło wczoraj wieczorem w kurorcie Marmaris i w Stambule. Na razie nikt nie przyznał się do ataków.

Pierwszy z ładunków był podłożony w kurorcie Marmaris pod siedzeniem autobusu. Dwie kolejne w koszach na śmieci. Wcześniej bomba eksplodowała w europejskiej części największego tureckiego miasta, Stambułu.

Do tej pory nikt nie przyznał się do organizacji ataków. Podobne zamachy w kurortach turystycznych podejmowały w przeszłości organizacje separatystów kurdyjskich. W 2005 roku pięć osób zginęło w nadmorskim Kusadasi w zamachu bombowym dokonanym przez grupę Sokoły Wolności Kurdystanu.