Od przyszłego roku może dojść do masowych likwidacji aptek - ostrzegają farmaceuci. Powodem są zmiany w prawie farmaceutycznym. Określają one powierzchnię, liczbę i przeznaczenie pomieszczeń.

Zdaniem aptekarzy, przepisy są zbyt restrykcyjne. Trzeba je zmienić, bo to nie są wymagania unijne, tylko wymysł polskich urzędników.

Mam 7 pomieszczeń a nowe przepisy wymagają 12. Lokale nie są z gumy, nie da się ich rozciągnąć. Nie robi się takich zapasów jak kiedyś, po co każda apteka ma być z recepturą? Młodzi lekarze nie piszą leków recepturowych. To już jest przeżytek - mówi właścicielka jednej z lubelskich aptek, którą odwiedził reporter RMF Krzysztof Kot.