Do Krajowej Rady Sądownictwa wpłynęło zgłoszenie Małgorzaty Manowskiej, złożone w konkursie na sędziego Sądu Najwyższego - ustalił dziennikarz RMF FM Tomasz Skory. Dyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury według nieoficjalnych informacji ma w przyszłości objąć stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu.

W sumie w konkursie wpłynęło 57 zgłoszeń. 33 z nich to kandydatury do Izby Dyscyplinarnej.

Według sobotnich informacji "Dziennika Gazety Prawnej" Małgorzata Manowska jest najpoważniejszą kandydatką do objęcia urzędu pierwszej prezes SN. Zdaniem gazety - w tej sprawie - "jest już po słowie" z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą.

Ja bezpośrednio z panią profesor współpracuję - jako z dyrektorem KSSiP-u i uważam, że jest to znakomity fachowiec, oboje wywodzimy się też z sądownictwa warszawskiego, więc znam od lat klasę pani profesor - i jako sędziego, i jako naukowca z dziedziny mi bliskiej, czyli z procesu cywilnego, i jako świetnego zarządzającego Krajową Szkołą Sądownictwa i Prokuratury - powiedział w niedzielę w rozmowie z PAP wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. Jeżeli się zgłosi, to pewnie byłaby dobrym również pierwszym prezesem SN, ale czy się zgłosi i czy ostatecznie nim zostanie - tego nie wiem - dodał.

Dziwią mnie sugestie, jakobym miała ubiegać się o stanowisko I prezesa Sądu Najwyższego. Wszystko, co pojawiło się w mediach w tym kontekście, to plotki - powiedziała w poniedziałek portalowi Onet dyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury Małgorzata Manowska. Jedyne, co mogę powiedzieć, to że zgłosiłam swoją kandydaturę na sędziego Sądu Najwyższego. Dziwią mnie natomiast sugestie, jakobym miała ubiegać się o stanowisko pierwszego prezesa. Przecież wyboru dokonuje Zgromadzenie Ogólne, które samo wybiera pięciu kandydatów. A więc informacje o tym, że sama planuję zgłoszenie swojej kandydatury są błędne i wynikają z nieznajomości prawa -dodała Małgorzata Manowska portalowi Onet.

Rzecznik prasowy resortu sprawiedliwości Jan Kanthak podkreślił w poniedziałek, że minister sprawiedliwości nie prowadził żadnych rozmów z dyrektor Manowską w kwestii jej kandydowania na urząd I prezesa Sądu Najwyższego. Dywagacje DGP są nie tylko nieprawdziwe, lecz także sprzeczne z obowiązującymi rozwiązaniami ustrojowymi  - dodał.
(ug)