​Komisja Europejska grozi palcem Wielkiej Brytanii. Jak powiedział komisarz UE ds. zatrudnienia Laszlo Andor, KE nie zgodzi się na zmiany unijnych zasad wypłacania zasiłków rodzinnych imigrantom zarobkowym z innego kraju UE. Są one sprzeczne z zasadą niedyskryminacji.

Jeśli chodzi o tzw. eksport zasiłków rodzinnych, to wykluczamy jakiekolwiek zmiany, które byłyby dyskryminacją pracowników z innego kraju UE, płacących podatki i składki na ubezpieczenie społeczne (w kraju goszczącym) - powiedział Andor, komentując brytyjskie żądania ograniczenia "eksportu" zasiłków na dzieci.

O sprawie jest głośno od zeszłego tygodnia. Premier David Cameron zasygnalizował wówczas, że prawo do zapomogi dla imigrantów na dzieci, które pozostały w kraju ojczystym, będzie jednym z punktów negocjacyjnych Londynu z UE w sprawie nowego statusu członkowskiego Wielkiej Brytanii w Unii. Wskazał przy tym na polskie dzieci. Z zapomogi przewidzianej w prawie unijnym korzysta w Wielkiej Brytanii 25 659 polskich dzieci - to czyni je największą grupą wśród beneficjentów.

Unijne zasady dotyczące zasiłków rodzinnych dla obywateli UE pracujących w innym państwie niż ich kraj ojczysty wynikają z traktatowego zakazu dyskryminacji pracowników. Także unijne rozporządzenie w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego z 2004 r. stwierdza wprost, że zasiłki rodzinne przysługują również wówczas, gdy członkowie rodziny osoby uprawnionej zamieszkują w innym państwie członkowskim.

(abs)