Na 15 lat więzienia Sąd Okręgowy w Lublinie skazał Pawła B., który zamordował 84-letniego mężczyznę. 24-latek zabrał swojej ofierze 250 złotych.

Sąd skazał także ojca 24-latka, Waldemara B., na rok i dziesięć miesięcy więzienia za podpalenie domu ofiary. Mężczyzna chciał zatrzeć ślady przestępstwa.

Do zbrodni doszło w lutym 2010 roku w Kocku na Lubelszczyźnie. Paweł B. pojechał z dziewczyną do Lublina, gdzie zatrzymali się w hotelu. Nie mieli jednak pieniędzy na zapłacenie rachunku. Następnego dnia 24-latek chciał wziąć w banku pożyczkę, ale jej nie dostał. Wtedy pojechał do Kocka, aby pożyczyć pieniądze od znajomego, 84-letniego mężczyzny, który już wcześniej pomagał jego rodzinie. Tym razem jednak starszy pan odmówił. Mężczyźni zaczęli się kłócić, Paweł B. udusił staruszka. Później uciekł, zabierając 250 złotych.

Kilka godzin później - jak ustalił sąd - ojciec zabójcy podpalił dom 84-latka, chcąc zatrzeć ślady zbrodni. Ogień ugasili strażacy. Początkowo przypuszczano, że mężczyzna zginął w pożarze. Potem okazało się, że został uduszony.

Prokurator domagał się 25 lat więzienia dla Pawła B. Sąd ostatecznie skazał go na 15 lat. Sprawca jest jeszcze młodym człowiekiem, dotychczas nie był karany. Przyznał się do zabójstwa i podał okoliczności jego popełnienia, te okoliczności świadczą na jego korzyść - powiedział uzasadniając orzeczenia sędzia Andrzej Klimkowski.