Siostra zakonna z Lidzbarka Warmińskiego zamknęła w kościele dwóch mężczyzn, którzy próbowali ukraść skarbony na datki. Siostra wezwała policję, a ta zatrzymała złodziei.

Zakonnica zatrzymała rabusiów po mszy. Poszła do zakrystii i usłyszała, że w kościele ktoś hałasuje. Zobaczyła, że dwóch mężczyzn mocuje się z ogromnymi metalowymi skarbonami i próbuje je ukraść - mówiła oficer prasowa policji w Lidzbarku Warmińskim Monika Klepacka.

Siostra zamknęła w świątyni wszystkie drzwi, wyszła i wezwała policję. Funkcjonariusze zatrzymali złodziei. Byli to kompletnie pijani dwaj bracia, których policjanci dobrze znali.

Okazało się, że dzień wcześniej udało im się ukraść z kościoła skarbonę a w niej 300 zł. Wszystkie pieniądze przepili - dodała policjantka.

Skarbony, które próbowali ukraść bracia były warte ponad 5 tys. zł, a w nich było ponad 3 tys. zł. Złodzieje tłumaczyli policji, że nie chcieli ich ukraść, tylko "poprawić, bo krzywo stały".

Zatrzymanym braciom grozi do 10 lat więzienia.

(mpw)