Przed świętami Wielkanocy przebywająca w Holandii Iwona P. poinformowała rodzinę z podłódzkiego Złoczewa, że właśnie wyjeżdża do nich na święta. Zabrała ze sobą półtoraroczną córeczkę - na miejsce nie dotarły, po raz ostatni kontakt z nimi był 20 kwietnia. Jak ustalił Onet, kobietę - uważaną dotąd za zaginioną - zatrzymano na terenie Niemiec w związku z popełnieniem przestępstwa.
Początkowo policjanci z Łódzkiego w poszukiwania kobiety i jej córeczki zaangażowali kolegów z całej Europy. Jak ustalili, Iwona P. najpewniej nie opuściła terenu Niemiec, jej telefon komórkowy nie odpowiadał.
Dziennikarze Onetu ustalili nieoficjalnie, że niemiecka policja zatrzymała kobietę w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa.
Potwierdzamy informację, że sprawa poszukiwawcza zostaje zakończona, mamy oficjalne potwierdzenie od niemieckiej policji, że kobieta została zatrzymana w związku z popełnieniem przestępstwa - mówi Onetowi insp. Joanna Kącka, rzeczniczka prasowa łódzkiej policji.
Do zatrzymania doszło właśnie 20 kwietnia, wtedy gdy po raz ostatni rodzina miała kontakt z kobietą za pomocą komunikatora - podkreśla - Dziecko, półtoraroczna córka zatrzymanej czasowo, w związku z tą sytuacją trafiła do niemieckiej rodziny zastępczej.
Policja nie zdradza, w związku z jakim przestępstwem zatrzymano kobietę, dotąd uważaną za zaginioną.