Dwaj mężczyźni podejrzani o zamordowanie 8-letniego Mateusza z Rybnika – stanęli dziś przed sądem. Zbrodnia wstrząsnęła całym Śląskiem. Ciała chłopca do dziś nie znaleziono.

Po odczytaniu aktu oskarżenia sąd utajnił proces. Na sali sądowej zostali bliscy Mateusza. Z mamą chłopca rozmawiał reporter RMF FM Marcin Buczek:

Mateusz zaginął ponad rok temu. Kilka tygodni po jego zniknięciu zatrzymano dwóch młodych mężczyzn. Przyznali się, że zgwałcili i brutalnie pobili chłopca. Skatowane dziecko zostawili w krzakach przy 10-stopniowym mrozie. Jeden z nich to znany policji pedofil (zatrzymano go w związku z gwałtem, jakiego miał się dopuścić na 12-letniej dziewczynce).

Obaj mężczyźni - w chwili, gdy znęcali się nad małym Mateuszem - byli tak pijani, że nie pamiętają, gdzie zostawili pobitego chłopca.

Mężczyznom postawiono zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. To jednak nie wszystko. W akcie oskarżenia są także zarzuty zgwałcenia innych dzieci.