35-letni pilot szybowca został ranny w wypadku na podczęstochowskim lotnisku w śląskich Rudnikach. Maszyna zaczepiła podczas startu skrzydłem o ziemię i rozpadła się.

Do wypadku doszło podczas lotów treningowych szybowców. Szybowiec był ciągnięty za samolotem, jeszcze nie oderwał się od ziemi. Po zaczepieniu skrzydłem o ziemię koziołkował, doszło do jego przełamania się na pół - relacjonowała Joanna Lazar z częstochowskiej policji.

35-letni pilot z licencją z Katowic został ciężko ranny. Doznał m.in. obrażeń rąk i nóg. Mężczyznę przewieziono do szpitala. 

Wypadek podczas Szybowcowych Mistrzostw Polski

To kolejny wypadek z udziałem szybowca w ostatnich dniach. W sobotę w lesie w Goliszowcu na Podkarpaciu spadła maszyna pilotowana przez 30-latka z Wronek. Mężczyzna w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Do zdarzenia doszło podczas pierwszej konkurencji Szybowcowych Mistrzostw Polski w klasie Klub A, które odbywają się na lotnisku Aeroklubu Stalowowolskiego.