Do groźnego wypadku doszło w sobotę we Wrocławiu. Pijany kierowca na skrzyżowaniu ulic Zielonogórskiej i Zachodniej uderzył w budynek. Wcześniej o mało nie potrącił osób stojących na przystanku. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Do groźnego wypadku doszło obok przystanku komunikacji miejskiej. Z relacji świadków wynika, że kierowca, który jechał dość szybko, uderzył w wysoki krawężnik i wjechał na chodnik przy przystanku. Jego jazda zakończyła się na ścianie czteropiętrowej kamienicy. Jak się okazało, mężczyzna był pijany. Kierowca przyznał się do winy i został odwieziony do szpitala na badania. Oprócz niego autem podróżowały dwie inne osoby, które uciekły z miejsca wypadku.

Pijani kierowcy zmorą polskich dróg

W lipcu informowaliśmy o kilkunastu wypadkach spowodowanych przez pijanych kierowców. Kilkanaście dni temu policjanci z Radomia zatrzymali mężczyznę, który na "podwójnym gazie" jechał po niepełnosprawne dzieci. Mężczyzna odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu. Grozi mu do 2 lat więzienia - poinformowała Justyna Leszczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.

Na początku lipca pisaliśmy także o mężczyźnie, który prowadząc po alkoholu potrącił trzy dziewczynki w miejscowości Ropele koło Ciechanowa na Mazowszu. Jadący oplem vectra 47-latek miał 2,26 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dziewczynki trafiły do szpitala. Jedna z nich złamała kość ramienia, druga obojczyk, a trzecia doznała urazu brzucha i twarzoczaszki.