Ministerstwo Sprawiedliwości właśnie kończy prace nad zmianą regulaminu urzędowania sądów powszechnych - dowiedział się reporter RMF FM Grzegorz Kwolek. Nowa wersja rozporządzenia da sędziom możliwość wybrania informacji, które znajdą się na wokandzie.

Najwięcej zmieni się w przypadku przestępstw przeciwko wolności seksualnej - chodzi o gwałty, molestowania i przestępstwa przeciwko dzieciom. W tych sprawach sąd będzie mógł nie podawać na wokandzie, jakiego przestępstwa dotyczy posiedzenie.

Podobnie będzie w innych sprawach dotyczących dzieci i kwestii rodzinnych. Wówczas pojawiać się będzie tylko bardzo ogólna informacja o zakresie sprawy. Nie trzeba będzie podawać też danych dzieci.

We wszystkich tych sprawach sądy będą mogły zdecydować o niepodawaniu lub zastąpieniu inicjałami danych świadków, tłumaczy i biegłych. Ma się tak dziać wtedy, gdy publikacja danych może zagrozić bezpieczeństwu tych osób.

Przez pomyłkę ujawnili dane pokrzywdzonych dzieci

W marcu pisaliśmy o sprawie ujawnienia danych ofiar pedofila w sądzie okręgowym w Szczecinie. Wówczas, przed rozprawą 50-letniego mężczyzny, oskarżonego o molestowanie dzieci, na tablicy informacyjnej pojawiły się nazwiska jego ofiar.

Rzecznik szczecińskiego Sądu Okręgowego Michał Tomala tłumaczył wówczas w rozmowie z reporterką RMF FM, że teoretycznie nie było to złamanie prawa, mimo że na elektronicznej tablicy nazwiska dzieci nie powinny się pojawić. 

Jak mówił Tomala, błąd popełniła pracownica, która wpisuje dane na elektroniczną wokandę. Pojawia się tam jedynie numer artykułu, z którego oskarżonemu postawione były zarzuty. Pracownica nie zdawała sobie sprawy, że artykuł 200 Kodeksu Karnego dotyczy właśnie pedofilii.

(abs)