​Sobotnie wystąpienie marszałek Sejmu Elżbiety Witek w Otyniu odbija się echem. Spotkaniu towarzyszyła pikieta zorganizowana m.in. przez lubuski Komitet Obrony Demokracji. Witek zarzuciła im, że korzystają ze świadczeń wprowadzonych przez PiS, a krytykują rząd. Krzyczała także, że "tu jest Polska" i konstytucja ma wyższość nad unijnym prawem.

Podczas spotkania w Otyniu Witek przekonywała, że PiS robi dla obywateli "bardzo dużo". Nawet dla tych przeciwników - powiedziała. Wystąpieniu marszałek Sejmu towarzyszyła pikieta KOD, a także przedstawicieli Strajku Kobiet. Skandowano m.in. "konstytucja".

Jestem ciekawa, czy któryś z nich nie korzysta z emerytury w wieku 60 lub 65 lat, a może ktoś nie bierze 500+, albo może zrezygnował z 300+, albo z darmowych leków dla seniorów. No nie, proszę państwa, biorą, bo jak mówią, że jak dają, to się bierze - mówiła Witek.

Marszałek Sejmu stwierdziła, że protestujący powinni "unieść się honorem" i nie brać rządowych świadczeń. A bierzecie, bierzecie. Bez żadnych skrupułów bierzecie i narzekacie. To jest mało honorowe, bo jakbym się nie zgadzała z decyzjami rządu, to nigdy od takiego rządu nic bym nie wzięła - powiedziała Witek, która parlamentarzystką jest od 2005 roku.

Witek powiedziała także, że Polska za sprawą Polskiego Ładu chce dorównać Europie Zachodniej "w sposobie życia, nie w stylu życia".  Nie oddamy naszych wartości - mówiła. Tu proszę pani jest Polska, a nie Unia. Tu jest Polska. Tu jest Otyń, a Polska zawsze leżała w Europie, od ponad 2 tys. lat - przekonywała demonstrujących. Wyższość polskiej konstytucji nad prawem unijnym! Konstytucja! - powiedziała.