Policjanci z Wielkopolski znaleźli w beczce ciało kobiety. O jej zabicie podejrzewany jest mąż. Do tragedii doszło w jednej ze wsi w gminie Godziesze - donosi portal faktykaliskie.pl

Według portalu, policja i prokuratura na razie nie chcą komentować sprawy. Prawdopodobnie do zbrodni doszło w Bielawie, gdzie na co dzień pracuje mężczyzna. Po zabójstwie mąż rozczłonkował ciało żony i przywiózł do rodzinnej miejscowości, aby prawdopodobnie zakopać - twierdzą faktykaliskie.pl.

TU PRZECZYTACIE WIĘCEJ O MAKABRYCZNEJ ZBRODNI

56-latek ma jeszcze dwie siostry i dwójkę dzieci, w tym jedno z pierwszego małżeństwa. Na co dzień pracuje na Dolnym Śląsku jako górnik. Jego o 3 lata starsza żona dorabiała w Niemczech. Według mieszkańców to właśnie jej wyjazdy mogły być przyczyną rodzinnego dramatu.

Mężczyzna został już zatrzymany. Nie usłyszał jeszcze żadnych zarzutów - usłyszał reporter RMF FM Bartłomiej Paulus.

Dziś ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok 58-letniej ofiary.