19 maja ulicami Warszawy przejdzie Parada Równości - zapowiedzieli na konferencji prasowej przedstawiciele Fundacji Równości, organizatora Parady. Przemarsz będzie jednym z punktów obchodzonych w stolicy w dniach 12-20 maja Dni Równości.

Parada musi się odbyć, bo zgodnie z obowiązującym prawem władze nie mogą jej zakazać, zresztą dzisiejszy wyrok Trybunału w Strasburgu jest ukoronowaniem prawa do swobody zgromadzeń - powiedział prezes Fundacji, Tomasz Bączkowski.

Jak zapowiedziała rzeczniczka Fundacji, Małgorzata Rawińska, tegoroczna parada przejdzie pod hasłami m. in. rzetelnej edukacji na temat homoseksualizmu i ochrony przed dyskryminacją w dostępie do towarów i usług.

Organizatorzy spodziewają się na Paradzie ok. 10 tys. uczestników, w tym gości m.in. z Niemiec, Holandii i Hiszpanii. Przemarsz rozpocznie się o godz. 14 pod budynkiem Sejmu. Przemarsz zakończy się koncertem i galą, podczas której wręczone zostaną "Hiacynty" - nagrody Fundacji Równości za zasługi na rzecz tolerancji i równouprawnienia. W tym roku laureatami zostali m.in. niemiecka posłanka Claudia Roth, aktorka Krystyna Janda oraz teolog, b. dominikanin Tadeusz Bartoś. Jak poinformowali przedstawiciele Fundacji, na razie nie dotarły do nich żadne sygnały o planowanych kontrmanifestacjach.

W 2005 roku władze Warszawy zakazały Parady Równości. W czwartek Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał, że zakaz naruszył Europejską Konwencję Praw Człowieka. Trybunał uznał, że władze Warszawy złamały zagwarantowane w art. 11 Konwencji prawo do zgromadzeń i pokojowego wyrażania poglądów, a także zakaz wszelkiej dyskryminacji (art. 14) i prawo do skutecznego środka odwoławczego (art. 13).

Chodzi o manifestację, której przeprowadzenia zakazał ówczesny prezydent stolicy Lech Kaczyński. Wobec zakazu, umotywowanego względami bezpieczeństwa, środowiska gejów i lesbijek złożyły wnioski o zorganizowanie kilku wieców; ale także w przypadku

części z nich wydano zakaz "ze względów bezpieczeństwa oraz przewidywanych utrudnień w poruszaniu się".